Każdy pożyczkodawca – zarówno bank, jak i firma pożyczkowa zajmująca się udzielaniem chwilówek – ma prawo do wypowiedzenia podpisanej z klientem umowy. Trzeba pamiętać, że takie rozwiązanie dla pożyczkodawcy jest naprawdę ostatecznością. Kiedy do niego dochodzi? Jakie konsekwencje oznacza to dla pożyczkobiorcy?
Osoby spłacające swoje zadłużenie zgodnie z planem, nie muszą obawiać się wypowiedzenia umowy. Wskazać można jednak konkretne sytuacje, w których pożyczkodawca może zdecydować się na taki krok.
Jakie mogą być przyczyny wypowiedzenia umowy przez pożyczkodawcę?
Najczęstszą przyczyną wypowiedzenia umowy jest oczywiście nieregulowanie kolejnych rat w wyznaczonym przez pożyczkodawcę terminie. Ile rat trzeba nie zapłacić, aby liczyć się z wypowiedzeniem umowy? Kwestia ta wygląda inaczej w przypadku różnych pożyczkodawców. Na ogół jednak już przy niezapłaconej drugiej racie z kolei i braku reakcji na wezwania należy spodziewać się podjęcia przez pożyczkodawcę takiej drastycznej decyzji. Umowa może zostać wypowiedziana także wówczas, gdy podczas ubiegania się o pożyczkę świadomie wprowadziliśmy firmę w błąd. Przykładem takiej sytuacji jest na przykład przedstawienie sfałszowanych dokumentów.
Z jakimi konsekwencjami trzeba się liczyć?
Kiedy umowa zostanie wypowiedziana, pożyczkodawca da nam określony czas na oddanie całej pożyczonej sumy. W zdecydowanej większości przypadków jest to około trzydzieści dni. Gdy pożyczkodawca ma obawy co do zwrotu należności, może ten czas skrócić. Zdarza się, że spłata oczekiwana jest nawet w ciągu siedmiu dni od daty wypowiedzenia umowy.
Wypowiedzenie umowy to ostateczność. Dla pożyczkodawcy również nie jest to korzystne rozwiązanie. Kiedy jednak pożyczkobiorca uchyla się od spłaty zobowiązania, może okazać się jedynym wyjściem.
Więcej wiedzy na www.lendon.pl
Komentarze
Prześlij komentarz